SYLWESTER W CHICAGO NIGHTCLUB
Sylwester 2007 w Capitol Club (mój pierwszy Sylwester w USA)
Sylwester to szczególny dzień w roku, w którym liczy się tylko zabawa! Dlatego też powinno się od czasu do czasu spędzić ten czas w innym, nowym oraz oryginalnym miejscu. Dlatego też lub miedzy innymi przyleciałam do Chicago hihihih a co……..
Ja do tego miejsca wybrałam polski klub Capitol Club. Jest to najstarszy polski klub w Chicago ( który całkiem niedawno skończył 21 lat:)). Impreza sylwestrowa rozpoczneła się o godz. 20.00 i tak jak na “dorosły” klub przystało drinki i zabawa była wyśmienita która trwała prawie do białego rana a nadejście Nowego Roku przywitane zostało o północy wspólnymi życzeniami, szampanem, i trąbami.
Nie lada atrakcją nocy sylwestrowej były liczne konkursy i nagroda główna wycieczka do Las Vegas - ja niestety jej nie wygrałam szkoda:(. Ale to nic za to bardzo podobały mi sie nowe aranżacje najbardziej znanych kawałków muzycznych-didżeje miksowali jak należy.
Osługa kelnerska miła i fachowa dziewczyny nieźle sie uwijały przy stolikach. Wyśmienite potrawy (świniaczek i bigosik oraz inne przekonski) sprawiły że, ta noc była niezapomniana.
Był to świetny pomysł na huczne powitanie nowego roku a także ciekawe i ekscytujące doświadczenie :). Był to trafny wybór - POLECAM KLUB CAPITOL WSZYSTKIM. Naprawdę warto!!! Wśród rodaków Polaków czułam się dobrze:) będę miała co wspominać jak przylece do Polski. Ania (druga od lewej).